niedziela, 1 stycznia 2012

Rozdział 2.

 Kiedy już się rozpakowałam stwierdziłam, że pójdę przejść się po okolicy i może spotkam kogoś ciekawego. Wzięłam mojego iPada ze słuchawkami i poszłam tylko powiedzieć cioci Kristy, że wychodzę, przejść się po okolicy.
-Ciociu, wychodzę się przejść po okolicy, nie masz nic przeciwko? –spytałam niepewnie.
-Ależ oczywiście kochanie, podobno kilka domów dalej mieszka jakiś zespół, One.. infection? Niee..One Direction ! więc może ich spotkasz.  –powiedziała. Od razu wyszczerzyłam się i pokazałam swoje białe kły. Wspominałam chyba że One Direction to mój ulubiony zespół.. Niall, jaki on jest słodki. Dobra dziewczyno ogarnij się i nie marz tyle, bo i tak go nie spotkasz-skarciłam się w myślach. Wyszłam z domu ciotki i od razu włożyłam słuchawki w uszy i szłam w stronę małego jeziora, pamiętałam mniej więcej jak się tam szło. Nagle wpadłam na kogoś.
-uważaj jak chodzisz! – chrząknęłam podnosząc się z ziemi.
-Przepraszam.. – spojrzałam w górę i to co zobaczyłam przeszło moje największe wyobrażenia. Tak właśnie! Wpadłam na Nialla Horana z One Direction. Blondyn spojrzał na mnie i momentalnie na jego policzkach pojawiły się dwa śliczne rumieńce.
- Może w przeprosiny dasz się zaprosić na lody? –zapytał niepewnie.
- Hmm..-pomyślałam sobie że głupio było by odmówić, ale byłam pewna że pogadamy, pogadamy i zapomni. – w sumie czemu nie.. –odpowiedziałam w końcu.
- No to chodźmy- powiedział.
-Jestem Niall –przedstawił się i spojrzał na mnie z uśmiechem podając mi rękę.
-Agata.. –uśmiechnęłam się najładniej jak potrafię i także podałam mu rękę.
Szliśmy jakieś 5 minut po czym dotarliśmy do małej kawiarenki.  Usiedliśmy przy stoliku po czym podeszła do nas kelnerka, mniej więcej w wieku 18-19 lat. I uśmiechała się do Nialla jak do jakiegoś Boga.
-mogę przyjąć zamówienie?- zapytała. 
-To co  zamawiasz ? – zapytał mnie Niall.
- yyyyym.. pucharek lodów czekoladowych. – powiedziałam kelnerce, uśmiechając się do niej.
- Ja także poproszę pucharek lodów tylko, że waniliowych.- odpowiedział jej.
Kelnerka przyjęła grzecznie zamówienie i powiedziała że zaraz przyniesie.
- Więc.. może poznamy się trochę lepiej? – zaproponował Niall.
- No możemy- powiedziałam niepewnie.
- Z kąd jesteś ? – zapytał.
- Jestem w Polski i przyjechałam na całe wakacje do Cioci Kristy.  W połowie wakacju mają do mnie przyjechać jeszcze dwie przyjaciółki Daria i Olga. – opowiedziałam po czym się uśmiechnęłam. W między czasie kelnerka przyniosła zamówienie.
- Hmm, jeszcze nigdy nie byłem w Polsce, ale mam nadzieję że kiedyś mnie zaprosisz?- powiedział przy czym śmiesznie poruszał brwiami.
-No, nie wiem, nie wiem. – powiedziałam śmiejąc się.  Niall od razu jakoś posmutniał.
- No przecież żartowałam głuptasie. – odpowiedziałam po chwili i słodko się do niego uśmiechnęłam.
- Mam nadzieję. – od razu się uśmiechnął.  Skończyliśmy konsumować lody, Niall grzecznie zapłacił i wyszliśmy. Szliśmy powoli rozmawiając. Rozmowa się nam kleiła, nawet bardzo. Wypytywał mnie o różne rzeczy. W sumie ja jego też.
- Może wpadłabyś jutro do nas ? Zapoznał bym Cię z resztą chłopaków. – zapytał słodko się uśmiechając.
- Jeżeli to nie problem to chętnie poznam resztę. – odpowiedziałam  z uśmiechem.
- To świetnie. – odpowiedział mi z szerokim uśmiechem.  W końcu dotarliśmy pod dom mojej ciotki. Staliśmy chwilę nie odzywając się.
-To na mnie już czas.. – powiedziałam smutno..
- To może podasz mi swój numer? Żebym Ci jutro napisał co i jak.. – zmieszał się trochę.
- Jasne. – odpowiedziałam z wielkim uśmiechem poczym wymieniliśmy się numerami. 
- To, paa..- powiedział smutny
- Do jutra ! – przytuliłam go i dałam buziaka w policzek. –Od razu na jego policzkach pojawiły się wieeeelkie rumieńce.  Weszłam do domu, powiedziałam cioci że wróciłam i poszłam szybko do pokoju żeby zadzwonić do Olgi i Darii. Jeszcze przed tym wzięłam prysznic i przebrałam się w dresy <klik>  
Włączyłam laptopa.


_________________________________________________________________

Siema siema ;*
No więc drugi rozdział za mną^^  Dedykuję go Agacie <3 Jest dla mnie bardzo ważną osobą, ponieważ chociaż poznałyśmy się przez internet to utrzymujemy ze sobą kontakt i staramy się spotkać. Dziękuję Ci, że jesteś. ;* ♥♥
Zaczyna się robić ciekawie. Ale to na razie początek. Jeśli czytacie to proszę żebyście zostawili po sobie komentarz, bo tak jak pisałam wcześniej dla Was to nie jest dużo a dla mnie tak, ponieważ wiem że mam dla kogo to pisać. Nie wiem kiedy dodam 3 rozdział ale chyba jeszcze w tym tygodniu. Dobrze, to chyba już wszystko.
Do zobaczenia <3 

4 komentarze:

  1. Słodkie to było jak Niall posmutniał, kiedy Agata mu powiedziała, że nie jest pewna czy go zaprosi :3
    Dawaj next ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział! Wstaw kolejny jak najszybciej! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. wow, szybko się poznali ;D ciekawe, jak przebiegnie spotkanie z resztą ;p fajny rozdział, akcja się powoli rozkręca ;) [btr-here-with-me]
    @Kramel97

    OdpowiedzUsuń